Zakochana w rozwoju osobistym

Zakochana w rozwoju osobistym

czwartek, 17 listopada 2016

Na czym się skupiam... (dzień 9)

Żeby zbierać żniwo, trzeba najpierw zasiać. Wiem to jako wnuczka rolnika i absolwentka liceum o profilu rolniczym :) To, co każdego roku robi rolnik skupione jest na tym, by zebrać jak najbardziej obfite zbiory. Każdy rolnik pielęgnuje swoje pola, dba o nie, nawozi, orze, bronuje, usuwa szkodniki, czyli dba o to, by zasiane ziarna miały jak najlepsze warunki do wzrostu. Być może przez ostatnie lata coś się zmieniło i zabiegów jest więcej, ale to takie podstawy, sens pozostaje ten sam. Tyle z rolnictwa.



Zastanów się teraz, jakie siejesz ziarna na polu swojego życia i jakie owoce zbierasz?

Ziarna, to nic innego, jak nasze myśli, wszystko to, co kłębi się w naszych głowach. Owoce, to wszystko to co mamy, zarówno w świecie fizycznym, jak i duchowym. Zastanów się nad tym. Jeżeli myślisz wciąż o tym, że nie masz pieniędzy, to tak właśnie się dzieje. Jeżeli będziesz myślała o tym, że jesteś chora, to prędzej czy później jakaś choroba się ujawni. Nie ma innego wyjścia, bo Ty już dokonałaś wyboru. Kiedyś usłyszałam taką przypowieść:

Stoi mężczyzna w tramwaju i myśli: "jestem beznadziejny, nienawidzę swojej pracy. Moja żona mnie zdradza, dzieci mnie nie szanują, w pracy pracują sami debile." I tak snuje w swojej głowie swoje żale.. A Anioł Stróż stoi za jego plecami i zapisując to wszystko i myśli: - "Ale dziwne życzenia i to codziennie te same. Cóż jednak mogę zrobić, muszę je spełniać"

Co Ty na to? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz