- Jak dużo mam do zrobienia!
- Jak mało mam czasu!
O Z pierwszym punktem jest tak, że im dalej wchodzi się w swój "auto rozwój", tym więcej spraw się wyłania do przepracowania. Są to jakieś etapy większej świadomości, które następują po sobie. Nie ma możliwości wejść na kolejny etap bez przepracowania wcześniejszych lekcji. Czasem czytam jakąś książkę albo zwyczajnie przychodzi mi jakaś myśl na miarę zapalającej się nagle żarówki i olśnienie: WOW!!! Jakie to proste, jakie genialne itp. Po jakimś czasie wracam do jakiejś książki, czy artykułu, który czytałam dawno temu i okazuje się, że to moje WOW było w tej książce. Dlaczego więc wtedy tego nie odkryłam? Dlaczego wtedy nie zrobiłam mojego WOW?
Ale nie o tym miało dzisiaj być!
Zaległości, które pojawiły się w moim życiu wynikły z dużych rozbieżności pomiędzy tym, co musiałam zrobić, a tym, co chciałabym zrobić. Blog jest tym, co chcę robić dla siebie i tym samym powinna być moja praca magisterska, jednak wrzuciłam ją do worka pt. "MUSZĘ" i tak też do tego pochodziłam. A, że nie lubię, jak coś muszę, to strasznie się namęczyłam, żeby coś napisać, nie wspomnę już o fakcie, ze grubo po terminie. Siedząc tak 3 tygodnie nad książkami, zaniedbując przy tym inne ważne sprawy, doszłam do wniosku, że w sumie to bez sensu. Siedzę nad czymś, czego przecież chciałam, bo nikt mnie nie zmuszał, żeby iść na studia. Sama podjęłam decyzję, więc sama powinnam się wywiązać z zobowiązań, jakie na siebie wzięłam. Czyż pisanie pracy mgr nie powinno być przyjemnością? temat fajny, sama wybrałam, więc o co chodzi? Odpuściłam sobie na 2 dni pisanie, a zajęłam się swoją głową. Wypisałam wszystkie za i przeciw dotyczące tej sprawy i jedynym przeciw było: NIE CHCE MI SIĘ! No więc postanowiłam, że mi się chce! Tak! Tak też można! To odnośnie proaktywności! Podjęłam decyzję, że mi się chce, mało tego, moja praca nie będzie byle jaka, będzie to bardzo dobra praca mgr! No i napisałam 3 rozdziały z wielką przyjemnością i radością! Wystarczyło podjąć decyzję czego chcę:
- Czy chcę, żeby pisanie pracy mgr było tylko przykrym obowiązkiem?
- Czy chcę, żeby pisanie pracy było kolejnym przyjemnym doświadczeniem w moim życiu?
Proste!
O organizacji czasu napisze w następnym poście.
A dzisiaj zachęcam Was do podzielenia się tym, jak Wy podchodzicie do wyzwań i codziennych zadań?