Zakochana w rozwoju osobistym

Zakochana w rozwoju osobistym

czwartek, 10 marca 2016

Nowe marzenia...

w mej głowie się rodzą. W ostatni wtorek poleciałam do Szwecji. Tak na kawę z okazji dnia kobiet. Prezent urodzinowy, najlepszy na świcie. I pokochałam to! Lot samolotem - mój pierwszy raz!!! - rewelacja! Jeszcze mam gęsią skórkę :) Pan sąsiad z siedzenia obok, uhm.... długo będę wspominać :D Same miasteczko Nykoping urocze, mimo, że rano był tylko 1*C i troszkę mnie wymroziło. Ludzie przemili, zatrzymują się przed przejściem dla pieszych jak człowiek jest 2 metry przed nim :D O 15 byłam już w domu, wylot z Poznania o 6 rano. Szaleństwo, ale jakie miłe! I pokochałam to i zrodził się nowy plan, by zacząc podróżować. Nigdzie daleko, o tropikach na razie nie marzę, ale już jest plan, że jesienią lecimy do Mediolanu (na razie ważne, by wylot był z Poznania, bo szybko i taniej), a latem jest plan, by odwiedzić koleżankę ze szkolnych lat w Szkocji. Zobaczymy! Świnka skarbonka z napisem "na Mediolan" już jest i już coś w niej jest :D




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz