Zakochana w rozwoju osobistym

Zakochana w rozwoju osobistym

środa, 2 września 2015

Kobieta niezależna

W ostatnią sobotę miałam przyjemność wziąć udział w szkoleniu Kamili Rowińskiej "Kobieta Niezależna". Zdecydowałam się by wziąć w nim udział z kilku powodów: lubię słuchać Kamili na webinarach i youtubie, przeczytałam książkę i mnie przekonała, pracuję technikami coachingowymi, które proponuje Kamila już od jakiegoś czasu  :)  Pod choinkę w ubiegłym roku dostałam "Dzienniki Coachingowe" Kamili Rowińskiej i Kamili Kozioł. Od nich rozpoczęła się moja przemiana, dlatego śmiało mogę napisać, że te techniki działają! Jest w tym wszystkim tylko jeden mały szkopuł: trzeba się wziąć ostro do pracy, bo sama wiedza nie wystarczy! Wiedzę na temat rozwoju osobistego zbierałam przez ostatnich kilka lat, ale co z tego, jak nie miałam dosyć odwagi, żeby sprawdzić, czy to wszystko działa. Wiele ćwiczeń wzbudzało mój zachwyt kiedy o nich czytałam, jednak kiedy chciałam je zwyczajnie zrobić, to stawały się dla mnie murem nie do pokonania. Zamiast poprawić sobie nastrój i zacząć w końcu działać wpadałam w coraz większego doła. Koniec ubirgłego roku był o tyle paskudny, że zajadałam wszystkie smutki. Czara goryczy przelała się chwilę przed Świętami, kiedy kupiłam sobie super modną sukienkę, a okazało się, że wyglądam w niej... Od 6 stycznia rozpoczęłam systematyczną pracę nad sobą, ale to od czego zaczęłam, to zastanowienie się czego chcę, jaka ma być meta. Co tak naprawdę chcę osiągnąć, po co chcę to osiągnąć i jaki ma być efekt końcowy. Jak chcę się czuć, gdy już minę metę, co wtedy będę o sobie myślała, jak będę wyglądała, co inni zauważą. Odpowiedziałam sobie na te klika bardzo trudnych pytań. Do niektórych podchodziłam kilka razy, bo zwyczajnie były za trudne. Dopiero jak już byłam pewna czego i po co to chcę, kiedy obraz mnie samej za kilka miesięcy się wyklarował, to przeszłam do 3 części: ciężkiej pracy! Tak! To odkrycie też mnie zmroziło! Żeby były efekty, to trzeba włożyć w to pewien wysiłek. W zależności od podjętego wyzwania raz potrzebujemy do tego więcej sił, raz mniej, niemniej jednak bez wysiłku stoi się tylko w miejscu i marzy o efektach. :) Będąc na Życiu Bez Ograniczeń i słuchając wykładu Jakuba B. Bączka wyryło mi się w głowie jedno zdanie: "Marzenia się nie spełniają, marzenia się spełnia!". I pamiętam o tym w każdej minucie mojego życia :) Byłam chyba pierwszą osobą, która wstała, by bić brawo na stojąco! Z samym Bączkiem to miałam na początku mały problem, mianowicie: jest on młodszy ode mnie o 2 lata, wygląda, jakby był młodszy o 10 (a to mnie nieźle denerwowało). Schemat w mojej głowie mówił: "tylko starsi od ciebie mogą dzielić się z tobą swoimi doświadczeniami" i drugi: "im młodszy człowiek tym mniej wie o życiu". Takie tam prawdy przekazywane w społeczeństwie :) Miałam okazję słuchać kilka razy Bączka na yt i webinarach, ale mimo, że to co mówił mi się podobało, to zaraz w głowie słyszałam: "gówniarza będziesz słuchać, co on wie o życiu". Aż przyszła refleksja: "czyż nie warto uczyć się od tych, którzy osiągają sukces, niż dyskredytować ich z powodu wieku?" No właśnie! W końcu dochodzę do puenty i zarazem wyjaśnienia tytułu tego postu. Będą to 3 zdania i moje prywatne deklaracje:

1. Myśl na wielką skalę!
2. Otaczaj się ludźmi mądrzejszymi od siebie i ucz się od nich!
3. Zacznij działać!

To są moje lekcje, które wyciągnęłam po szkoleniu Kamili Rowińskiej! Moje prywatne, ale tak naprawdę wiele razy o nich czytałam! Te zdania padają z ust każdego coacha, mówcy motywującego, czy też trenera, jednak ja widocznie do tej pory nie byłam gotowa, by je usłyszeć :)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz