Zakochana w rozwoju osobistym

Zakochana w rozwoju osobistym

poniedziałek, 6 czerwca 2016

Kolejny cel...


...osiągnięty i zniknął z listy moich celów, a zaistniał na liście osiągnięć.

 W ubiegły piątek obroniłam tytuł mgr. I wiecie co? Smutno mi. Niby radość duża, bo obronienie się z wyróżnieniem do łatwych nie należy, jednak pojawiła się pustka, bo jednak jakiś etap mam za sobą. Ostatnie pięć lat mojego życia były nieustanną zmianą. Z osoby, która nie miała żadnych celów, żadnych ambicji, stałam się kimś, kto chce pracować z innymi ludźmi nad ich celami. Odkryłam w sobie potencjał, a co najważniejsze - pasję do pracy z drugim człowiekiem. Dzisiaj jestem magistrem pedagogiki, psychopedagogiem, oligofrenopedagogiem.

 Nieustannie pracuję nad własnym rozwojem osobistym, biorąc udział w szkoleniach wyjazdowych, online, czytając książki rozwojowe. Tak mi to weszło w krew, że dzień przed obroną, zamiast się uczyć, słuchałam szkolenia na którym mi bardzo zależało. :) Na 3 roku licencjatu skończyłam 1 stopień szkolenia terapii w nurcie TSR. To i coaching fascynuje mnie najbardziej, dlatego zdecydowałam, że do pełni szczęścia brakuje mi pełni TSR :) Chcę specjalizować się w terapii :) Wiem, że będę w tym dobra :) Najpóźniej w lutym rozpocznę 2 stopień, a wraz z nim cały proces certyfikacji. Nowe cele pojawiły się niezwykle szybko i cieszę się z tego. Na razie chcę zająć się blogiem, pisaniem na nim, prowadzeniem funpage na fb. Oczywiście, w marcu szykuje się kolejna edycja MMI - to już w moim życiu punkt obowiązkowy do końca moich dni :) Przypominam: MMI zmienia życie. Na lepsze! 

Dzisiaj tak krótko, ale jeżeli jest coś, o czym chcielibyście przeczytać, to proszę pisać :)
Dzisiaj jestem wdzięczna za dzień bez nadmiaru obowiązków.
Jestem wdzięczna za świetny wyjazd do Poznania.
Jestem wdzięczna za lekcje, które odbieram nieustannie od świata.
Jestem wdzięczna możliwości, jakie dostaję.
Jestem wdzięczna za szanse, które wciąż widzę.
Jestem wdzięczna...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz